W ramach poprzedniego artykułu wspominałem o przesłankach dot. uchylenia alimentów na rzecz pełnoletniego dziecka. Oprócz faktycznego niewykonywania obowiązków jako student (pozornego studiowania) mamy również sytuacje, w których uprawniony do alimentów pracuje w okresie studiów lub taką pracę ma możliwość (obiektywnie) podjąć.

W orzecznictwie podnosi się, że zdolności zarobkowe pełnoletniego dziecka należy rozstrzygać ad casum. Nie ma zatem generalnego znaczenia, czy uprawniony do alimentów studiuje dziennie czy zaocznie. Jeśli ma obiektywne możliwości podjęcia pracy i faktycznie generuje dochody pozwalające mu na utrzymanie – to obowiązek alimentacyjny wygasa. Wypowiedział się o tym m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 października 1998 r. w sprawie o sygn. akt I CKN 853/97, gdzie czytamy, że …O wygaśnięciu obowiązku alimentacyjnego decyduje kryterium osiągnięcia przez dziecko zdolności do samodzielnego utrzymania się. Spełnienie tego kryterium zależy od okoliczności faktycznych… . Już zatem w 1998 r. Sąd Najwyższy poczynił spostrzeżenia, że …Powszechnie wiadomo, że część studentów, nawet pochodzących z zamożniejszych rodzin, pracuje zarobkowo. W miastach akademickich spotyka się studentów pracujących w restauracjach, barach szybkiej obsługi itp. zakładach… W kolejnych latach, gdzie zapotrzebowanie na młodych pracowników tylko się zwiększało – wykonywanie pracy przez studentów, nawet studiów dziennych, stało się normą.

Reasumując, skoro student ma obiektywne możliwości podjęcia pracy, którą da się pogodzić ze studiami to wątpliwa może stać się konieczność dalszego partycypowania rodzica w kosztach utrzymania dziecka.

M.S.