Jak wspominałem nie tak dawno temu, bo około tydzień (w ramach poprzedniego artykułu) kwestia orzeczenia o winie ma dość istotne znaczenie w aspekcie majątkowym, a mianowicie zasądzenia alimentów od byłego małżonka.
Samo orzeczenie rozwodu (z obopólnej winy lub w przypadku braku orzeczenia o winie) również może implikować powstanie tego rodzaju roszczenia, jednakże jest ono związane z innymi warunkami (art. 60 § 1 k.r.o.), a mianowicie:
- ma charakter ograniczony czasowy (5 lat z możliwością przedłużenia)
- przesłanką jest popadnięcie małżonka w niedostatek
W takim przypadku drugi z małżonków może zostać zobowiązany do …dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego…
Natomiast wskazane okoliczności ulegają zmianie, w przypadku zasądzenia alimentów od małżonka winnego rozkładu pożycia na rzecz tego „niewinnego” (art. 60 § 2 k.r.o):
- ma charakter nieograniczony czasowo (warunkowo jedynie do czasu zawarcia nowego związku małżeńskiego przez uprawnionego)
- przesłanką jest samo pogorszenie sytuacji majątkowej małżonka „niewinnego”, którą wyprowadza się ze sformułowania kodeksowego, że …przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka…
Oprócz zatem wydłużenia (i to znaczącego) długości obowiązywania obowiązku – zwiększeniu może ulec również jego wymiar. Uznaje się bowiem, że kwestia pogorszenia sytuacji majątkowej w zasadzie następuje zawsze na skutek rozwodu. Zarazem, punktem odniesienia w kontekście ustalenia wysokości alimentów „zawinionych” będzie zasada równej stopy życiowej małżonków. Docelowo, jeśli zatem małżonek niewinny zarabia ok. 2000 zł a ten „winny” – 10.000 zł, to uprawniony może domagać się alimentów nawet w wymiarze 4000 zł. Jest to pewnego rodzaju uproszczenie, ale odzwierciedla istotę różnicy w kontekście alimentów – w zależności od aspektu winy.
Warto na koniec zwrócić uwagę na „defensywny” charakter orzeczenia w przedmiocie winy. W takim przypadku bowiem małżonek uznany za winnego rozkładu pożycia nie może w ogóle żądać alimentów od małżonka „niewinnego”.
M.S.