W ramach praktyki orzeczniczej dot. opieki naprzemiennej pojawia się pytanie, czy Sąd może orzec takie rozwiązanie, jeśli strony nie porozumiały się w tej materii, a wręcz pozostają w konflikcie. W zależności od Sądu – odpowiedzi są różne.

Na skutek nowelizacji z dnia 25 czerwca 2015 r. (Dz.U.2015.1062) do polskiego porządku prawnego wprowadzona została formalnie instytucja opieki naprzemiennej. Jej emanacją stał się m.in. nowy zapis art. 58 § 1 k.r.o., gdzie w zdaniu drugim pojawiło się sformułowanie, że w toku sprawy rozwodowej  …Sąd uwzględnia pisemne porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, jeżeli jest ono zgodne z dobrem dziecka… Tzw. instytucja porozumienia wychowawczego (lub planu wychowawczego) dała również możliwość ustalenia względem dziecka opieki naprzemiennej, która znalazła swój wymiar w art.  5821 § 4 k.p.c., gdzie można przeczytać, że …Przepis § 3 stosuje się odpowiednio do orzeczenia, w którym sąd określił, że dziecko będzie mieszkać z każdym z rodziców w powtarzających się okresach Podobnie, w treści art. 59822 k.p.c. odnajdujemy stwierdzenie, że …Przepisy niniejszego oddziału stosuje się odpowiednio do orzeczenia, w którym sąd określił, że dziecko będzie mieszkać z każdym z rodziców w powtarzających się okresach…

Z literalnego brzmienia przytoczonych przepisów można zatem wyprowadzić konkluzję, że do porozumienia wychowawczego niezbędna jest zgoda dwójki rodziców, natomiast już do samej opieki naprzemiennej – niekoniecznie, albowiem określa ją Sąd. W orzecznictwie (m.in. Sądu Okręgowego w Warszawie) podnosi się, że jednak opieka naprzemienna jest możliwa tylko wtedy, gdy dwoje rodziców wyrażą na nią zgodę. Wynika to m.in. z okoliczności:

  • zapewnienia stabilizacji małoletnim dzieciom, jednolitego podejścia pedagogicznego, jasnych i prostych zasad wychowawczych (w razie potrzeby zgodnych z zaleceniami psychologa),
  • ciągłe zmiany miejsca pobytu oraz przenoszenie rzeczy mogą wpływać dekoncentrująco na małoletnich,
  • brak bliskiego zamieszkania rodziców wyklucza praktyczne wykonanie opieki naprzemiennej,
  • opieka naprzemienna może powodować eskalację konfliktu pomiędzy rodzicami, albowiem „rozmyje odpowiedzialność” za dziecko (m.in. w związku z obowiązkami szkolnymi).

Docelowo, w opiniach biegłych spotyka się stwierdzenia, że spór rodziców stanowi przeciwskazanie do takiej formy wykonywania władzy rodzicielskiej. Zdaniem części sędziów natomiast już sam brak zgody rodzica na ustalenie opieki naprzemiennej wyłącza możliwość takie sposobu uregulowania kontaktów z dzieckiem (vide m.in. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 12 lipca 2019 r., sygn. VII C 181/19).

Nie oznacza to jednak, że brak dogadywania się ojca i matki sprawia, że opieka naprzemienna nie zostanie przez Sąd ustalona. W ramach orzeczeń m.in. Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie – brak konsensusu pomiędzy stronami nie wyklucza zastosowanie ww. instytucji.

Zagadnienie to jest o tyle istotne, że opieka naprzemienna wpływa m.in. na kwestię ponoszenia przez rodziców alimentów (czy są płacone do rąk jednego czy każdy pozostaje przy swoich wydatkach), kontaktów z dziećmi czy bonifikat związanych m.in. z ulgą podatkową na dzieci czy świadczeniem wychowawczym (tzw. 500+). Przy opiece naprzemiennej te świadczenia powinny zostać proporcjonalnie podzielone między uprawnionych.

Opieka naprzemienna nie oznacza, że dziecko będzie pozostawać pod pieczą danego rodzica dokładnie połowę czasu. Możliwe jest uregulowanie tychże spotkań w innych proporcjach. Dlatego też postuluje się, aby instytucję tę nazywać opieką zrównoważoną.

MS