Kwestia zaskarżenia wyroku o rozwód bywa dość częstą praktyką wśród mecenasów specjalizujących się w sprawach rodzinnych. Dość szybko zetkną się oni z zagadnieniem, jaką opłatę ponieść od apelacji w sprawie o rozwód. Co ciekawe odpowiedź nie jest jednoznaczna. Zależy bowiem od zakresu zaskarżenia wyroku.
W związku ze sporami w doktrynie, dotyczącymi wysokości opłaty od apelacji w sprawie rozwodowej, w zakresie dotyczącym integralnej części wyroku (tj. m.in. orzekania o winie) oraz rozstrzygnięć o charakterze dodatkowym (np. w zakresie dot. wysokości alimentów), pełnomocnik musi przyjąć jakieś rozwiązanie. W pierwszym przypadku – tj. jeśli zaskarżone zostało rozstrzygnięcie „główne”, tj. rozwiązanie związku małżeńskiego lub sama kwestia rozstrzygnięcia o winie, to przyjąć należy opłatę w wymiarze 600 zł, zgodnie z tezą zawartą w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2007 r. w sprawie o sygn. III CZP 48/07. Opłata pozostaje niezależna od zaskarżenia pozostałym części wyroku.
Odmienną kwestią jest zaskarżenie samych rozstrzygnięć o charakterze dodatkowym (bez orzekania o winie). Jak wynika m.in. z wykładni przedstawionej przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawie o sygn. VI ACa 3502/23 w takim przypadku konieczne jest naliczenie opłat od danego przedmiotu zaskarżenia np. w zakresie alimentów – od wartości przedmiotu sporu stanowiącej dwunastokrotność świadczenia. Pozostaje to zgodne 13 ust. 1 pkt 6 uksc w zw. z art. 18 ust. 2 uksc, a w zakresie orzekania o kontaktach z art. 23 ust. 1 uksc per analogiam w zw. z art. 18 ust. 2 uksc, Docelowo w takim przypadku art. 26 ust.1 pkt 1 uksc nie znajduje zastosowania.
M.S.