Czy każde działania małżonka o charakterze zawinionym oznacza, że taka osoba będzie uznana za wyłącznie winną rozkładu pożycia? Niekoniecznie. Orzecznictwo i doktryna posługują się bowiem instytucją tzw. przebaczenia. Jeśli nawet małżonek dopuścić się jakiegoś przewinienia (np. zdrady), ale drugi „puścił” to w niepamięć – może mieć to wpływ na ocenę winy (lub jej braku) w rozkładzie pożycia.

Sam kodeks nie definiuje pojęcia „przebaczenia”. Można by założyć, że wybaczenie i chęć pozostawania dalej w związku małżeńskim może być zamanifestowana bezpośrednio (np. w postaci listu lub dzisiaj bardziej – wiadomości e-mail) lub dorozumianie, np. poprzez dalsze, długotrwałe kontynuowanie pożycia.

Nawet jeśli małżonkowie „przeszli do porządku dziennego” z afrontem jednego z nich – nie oznacza to, że samo zdarzenie nie miało miejsca. Sąd analizujący sprawę będzie oceniał ją całościowo, a zatem również przez pryzmat dalszego pożycia. Jeśli zatem małżonkowie rozejdą się po jakimś czasie od zdarzenia (np. zdrady) i z tego właśnie powodu – nadal może być to traktowane jako przyczyna rozkładu pożycia – ergo również podstawa do przypisania winy. Jak czytamy bowiem w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia20 stycznia 1954 r. w sprawie o sygn. I C 539/53 …Kodeks rodzinny nie nadaje faktowi przebaczenia charakteru okoliczności wyłączającej możność powoływania się na cudzołóstwo jako na przyczynę rozkładu pożycia małżeńskiego, jeżeli rzeczywiście przyczyniło się ono do tego rozkładu…

Podobną tezę odnajdujemy w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1956 r. sygn. akt III CR 347/55: …W przebaczeniu małżonka mieści się oświadczenie o „puszczeniu w niepamięć” przewinień drugiego małżonka. Następuje ono jednak nie przez sam fakt przebaczenia i pojednania się małżonków, lecz przez to, że z czasem związek przyczynowy między przebaczonymi uchybieniami a wzajemną postawą małżonków i stanem ich pożycia przestał istnieć. Z samego faktu przebaczenia nie wynika jeszcze, jakoby w żadnym razie przebaczone uchybienia nie mogły się już w rozumieniu art. 29 § 1 kod. rodz. przyczyniać do późniejszego rozkładu… (wg oznaczenia poprzedniego kodeksu – obecnie art. 57 k.r.o.).

Z drugiej zatem strony, jeśli po np. zdradzie małżonkowie dalej funkcjonowali a do rozkładu pożycia doszło z innych przyczyn (np. zdrady drugiego małżonka) to wówczas paradoksalnie ten drugi może zostać uznanym za wyłącznie winnego rozkładowi pożycia. Każda sprawa wymaga jednak odrębnej analizy więc nie sposób zakładać w tym przypadku jakiś pewnych założeń. Nie mniej jednak kwestia przebaczenia jest nadal brana pod uwagę w ramach rozstrzygnięć sądów.

M.S.