Co prawda prawo polskie nie przewiduje obligatoryjnej zgody małżonków na rozwiązanie związku małżeńskiego (jak możemy to zobaczyć w amerykańskich filmach) to jednak nie w każdym przypadku złożenie pozwu o rozwód będzie skutkować rozwiązaniem związku małżeńskiego. Sąd Okręgowy może zatem „nie udzielić nam rozwodu” jeśli zachodzą określone przesłanki.
Przyczyny braku udzielenia rozwodu możemy podzielić w zasadzie na dwie grupy – brak ustania wszystkich płaszczyzn wspólnego pożycia oraz tzw. negatywne przesłanki rozwodu. Z pierwszą sytuacją mamy do czynienia wówczas, gdy małżonkowie nadal wspólnie gospodarują swoim majątkiem, współżyją lub nadal darzą się uczuciem. Innymi słowy nadal funkcjonują jako małżeństwo z jego emanacją w postaci wspólnego pożycia. Wspólne prowadzenie gospodarstwa domowego oznacza m.in. wspólne rozliczenie się z PIT, spędzanie wspólne czasu np. urlopów, podejmowanie wspólnych inwestycji etc. W tym ujęciu nawet sporadyczne zbliżenia małżonków również będą skutkować oddaleniem powództwa, jeśli okoliczność ta zostanie ujawniona przed sądem.
Docelowo, planując złożenie pozwu o rozwód należy się do tego przygotować np. rozdzielając wydatki, zajmując osobne sypialnie lub po prostu wyprowadzając się z mieszkania. Ostatnie rozwiązanie może jednak okazać się ryzykowne w kontekście późniejszej możliwości powrotu do tego lokalu, o czym pisałem w jednym z poprzednich artykułów. Podniesienie przez drugiego z małżonków, że wspólne pożycie nie ustało bo np. małżonkowie spali ze sobą kilka dni temu – skutecznie może storpedować inicjatywę w przedmiocie rozwodu.
Drugą kategorią się tzw. negatywne przesłanki rozwodu. Wyróżniamy trzy z nich, które sprowadzają się do tego, że Sąd nie udzieli rozwodu jeśli:
- rozwodu żąda małżonek wyłącznie winny rozkładowi pożycia; w takim przypadku Sąd będzie prowadził postępowanie o rozwód i badał kwestię winy – jeśli stwierdzi, że wina spoczywa tylko po jednej stronie a druga strona nie chce rozwodu – Sąd może oddalić powództwo,
- rozwód byłby sprzeczny z zasadami współżycia społecznego np. sprawowałby porzucenie małżonka w chorobie czy innej potrzebie; alternatywą dla tego rozwiązanie jest udzielenie rozwodu, jednakże z przysądzeniem na rzecz „pokrzywdzonego” małżonka stosownych alimentów,
- na skutek rozwodu ucierpiałoby dobro małoletnich, wspólnych dzieci; przesłanka nie stosowana dość często i nieco zbliżona do poprzedniej sytuacji, jednakże w tym przypadku pokrzywdzonymi byłyby małoletni.
Warto przy tym dodać, że brak przesłanek pozytywnych rozwodu ma charakter przemijający – rozstanie małżonków może utrzymać w takim stanie, aby może było skierować sprawę o rozwód. Z negatywnymi przesłankami rozwodu może być już nieco trudniej.
Na koniec warto dodać, że oddalenie powództwa o rozwód to nie definitywne zamknięcie możliwości rozejścia się. W przypadku zmiany sytuacji możliwe będzie złożenie kolejnego pozwu o rozwód, co niestety będzie wiązało się z upływem czasu oraz kolejnymi kosztami.
M.S.